niedziela, 2 lutego 2014

Powrót? Być może. ;)

Bardzo dawno podjęłam decyzję o założeniu tego bloga, jednak kompletnie brakowało mi pomysłu na jego prowadzenie. Muszę się przyznać, że do tej pory intensywnie zastanawiam się, jaka mogłaby być tematyka zamieszczanych przeze mnie tutaj postów. Wiem, że mam ogromną ochotę prowadzić tego bloga regularnie i w jakiś sposób go rozwinąć.
Czas więc odświeżyć "stary grunt" i zacząć nad nim pracować:)

Za oknem ledwo co zawitała zima, nasypało śniegu, przymroziło grunt, a już na nowo zaczęło się robić cieplej. Nie lubię takiej pogody, wszystko się topi, chodniki "płyną" potokami śnieżno- piaskowej ciapy, buty wiecznie brudne... Słowem niewiele czynników zachęca nas do wychodzenia, no chyba, że wyjdzie na chwilę słońce, wtedy nic nam nie straszne (przynajmniej mi):).

Mimo to więcej jest tych szarych, nieciekawych chwil, cóż, taki mamy klimat.... ;) Aby umilić sobie ten czas, trzeba się czymś zająć, co przynosi człowiekowi radość, sprawia przyjemność. Ja ostatnio na zmianę rysuję, bądź siedzę w kuchni i pichcę :) Niedługo być może podzielę się kuchennymi odkryciami, ale póki co...kilka rysunków.
























A dzisiaj niestety na nockę do pracy. Takie życie, są chwile przyjemne i mniej przyjemne. Chociaż kto powiedział, że w pracy musi być źle? We wszystkim trzeba szukać pozytywów. 

Z tymi słowami Was zostawiam i życzę przyjemnej niedzieli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz