Czuć wiosnę, nareszcie czuć wiosnę za oknem. Codziennie rano budzą mnie pierwsze promyki słońca, wita ćwierkanie ptaków, świeże powietrze cudownie orzeźwia. Jak cudownie by było, gdyby dusza chciała współgrać z aurą, która zewsząd mnie otacza. Niestety tak nie jest; między mną a światem istnieje pewna bariera, której nie potrafię przełamać. Niestety ponoszę tego przykre konsekwencje. Trzeba wziąć się w garść i zacząć myśleć pozytywnie, bo nikt tego za mnie nie zrobi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz